czwartek, 10 kwietnia 2014

Bo Vanity to zła kobieta jest

Jak wyżej. Bardzo zły czas na pisanie, najwidoczniej nie tylko u mnie.

Ale walczę, by go wkrótce mieć więcej. I nie poddam się. Nie ma takich.

I tęsknię za Weną. Bo Wena to też kobieta i zmienną jest. Gdziekolwiek jest.

Niech Moc będzie z Wami.

Mistress Vanity

[EDIT 13.09.2014]: Vanity uprzejmie donosi, że Pani Wena wróciła z urlopu, i choć jej tryb pracy pozostawia wiele do życzenia, a autorka ma mniej czasu, niż sądziła, rozdział powoli się tworzy. Wiem, że to już ponad rok, i naprawdę nie mam słów, by wyrazić, jak bardzo jestem Wam wdzięczna, że wciąż tu jesteście :) Chcę po prostu powiedzieć: dziękuję.

mgr M.V.

14 komentarzy:

  1. Co racja to racja.
    Oby pani Wena była dla ciebie łaskawa w obdarowaniu cię mnóstwem pomysłów ;) Pozdrawiam ;*

    OdpowiedzUsuń
  2. Na tego bloga natknęłam się całkiem przypadkiem i postanowiłam przeczytać.
    Jest naprawdę GENIALNY! Uwielbiam go. Uwielbiam Aidana i tę jego tajemniczość... Uwielbiam Odiliona i jego sposób bycia.
    Ale zżera mnie ciekawość co się dalej wydarzy! Jak będzie w Anglii, co zamierza Voldemort.
    I chociaż bym miała czekać nie wiem ile to będę czekać na ciąg dalszy!
    Życzę żeby wena wróciła z urlopu! :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Czekam.

    ~ Wierna Twej twórczości.

    OdpowiedzUsuń
  4. WAKE UP VANITY
    WAKE UP !!!!
    CZEKAMY !!!

    OdpowiedzUsuń
  5. Kochana, będę zaglądać tu dopóki nie znajdę kolejnych kart z historii Rodzeństwa. Choćbym miała czekać rok na jeden rozdział. Proszę, pisz dalej. Sama widzisz, jak uzależniasz. :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Sprawisz nam prezent świąteczny w postaci nowej notki może ? Już dawno Cię tu nie ma. Nie znikłaś na zawsze, prawda? Wrócisz jeszcze do nas, Czytelników spragnionych w końcu przeczytać tę historię do końca.

    OdpowiedzUsuń
  7. Mistress Vanity23 grudnia 2014 00:41

    Dziękuję pięknie, również pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Mistress Vanity23 grudnia 2014 00:46

    Ile miłych słów :) Chłopcy dziękują, proszą, aby zapewnić, że się starają, aby zasłużyć na uwielbienie ;)
    Do Anglii raczej się szybko nie wybierzemy, ale zobaczymy, co się tam dzieje :) Przynajmniej w rodzinie Malfoyów :) Jeśli chodzi o główny wątek, to Voldemort zamierza to, co w książkach; a co planuje względem dzieci... Cóż, liczę, że wytrwasz dość długo, by się przekonać :)
    Dziękuję :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Mistress Vanity23 grudnia 2014 00:47

    Jeszcze troszkę :)
    ~ Bardzo wdzięczna za Twoją obecność.

    OdpowiedzUsuń
  10. Mistress Vanity23 grudnia 2014 00:48

    Bardzo się cieszę, już niedługo coś nowego :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Mistress Vanity23 grudnia 2014 00:49

    Vanity melduje, że ciężko z budzeniem się (zasypianiem czasem też, ale to inna historia :P), ale robi, co się da :)
    Dziękuję za czekanie :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Mistress Vanity23 grudnia 2014 00:52

    Ło matko, ciekawe, jak stare będziemy, jak uda mi się to wreszcie skończyć :)
    Pisze, piszę, i coś tam nawet prawie napisałam... :) Jeszcze tylko troszkę :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Mistress Vanity23 grudnia 2014 00:56

    Ano myślę, że sprawię :) Nie wiem, o której (przedświąteczne porządki... :/), ale myślę, że jutro będzie dziewiąty rozdział :)
    A jako postanowienie noworoczne obiecuję zaraz potem zabrać się za dziesiąty :)

    OdpowiedzUsuń